W Niedzielę, 25 września Kamieniec-Podolski gościł Dni Mazowsza na Podolu. W ślad za Berdyczowem i Winnica władze miasta i obwodu przyjmowali ambasadora RP na Ukrainie Henryka Litwina, Marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika oraz konsula generalnego KG RP w Winnicy pana Kszysztofa Świderka.

Burmistrz miasta Kamieńca Michał Simaszkiewicz przywitał gości słowami: „Cieszę się, że współpraca pomiędzy naszymi państwami przerasta w konkretne projekty. Mamy już kilka umów z miastami partnerskimi w Polsce, przeprowadziliśmy wspólny młodzieżowy turniej z piłki nożnej, festiwal „Ganicki Fest”. Zespoły artystyczne z Polski brały udział w międzynarodowym festiwalu „Wyspa Skarbów”. To wszystko sprzyja umocnieniu związków i wzajemnemu kulturalnemu zbogaceniu naszych narodów”.

Natomiast Henryk Litwin zauważył, że każda wizyta do Kamieńca jest dla niego prawdziwym świętem.

Adam Struzik opowiedział się za nawiązaniem współpracy pomiędzy województwem mazowieckim a Kamieńcem-Podolskim w sferze rozwoju miejscowego samorządu, która jest kluczem do integracji europejskiej. Nie zważając na wstąpienie do UE, Polska nie utraciła swojego wizerunku i tradycji miejscowej demokracji.

Później z udziałem gości otwarto wystawę gobelinów artystycznych Katarzyny Bali, przedstawiającą mazowieckie pejzaże, tematykę hippiczną i religijną.

Jak podkreśla autorka gobelinów Katarzyna Bala, wykonanie tkanych obrazów to precyzyjna i czasochłonna praca. Jak dodaje, tkanie gobelinu trwać może kilka miesięcy, a zależy to nie od wielkości gobelinu, ale od poziomu trudności wzoru. Najtrudniejsze, jak podkreśla artystka, są portrety, bo nawet lekkie drgnięcie palca podczas tkania może zmienić wyraz przedstawianej twarzy.

Na wystawę przyszli również miejscowi Polacy. Panią Walentynę Borkowską zachwyciły zwłaszcza gobeliny o tematyce religijnej. Jak podkreśliła, pierwszy raz w życiu widziała tak przejmujący wizerunek ojca Maksymiliana Kolbe.

Wspaniały koncert „Mazowsza” wzbudził kolejny zachwyt u Polonii obwodu Chmielnickiego, która licznie zebrała się wieczorem w budynku kultury. Obecni byli Polacy z Gródka, Dunajowiec, Chmielnickiego. Widać było, że scena zamała dla popisów artystów z Polski, ale oni przystosowali się, jak zawsze i nagradzani byli licznymi owacjami widzów.